Na uliczce koło kina
W podrapanej oficynce
Mieszkał stary kataryniarz
Który grał na katarynce
Kino było wtedy nieme
Babcie małe jak dziewczynki
Bo to było dawno temu
Kiedy grały katarynki
Katarynka, katarynka
Grała starą melodyjkę
Na pudełku morska świnka
Wyciągała losy ryjkiem
Za pięć groszy, za dwa grosze
Któreś wrzucał do pudełka
Można było wygrać broszkę
Z oczkiem z niebieskiego szkiełka
I wędrował kataryniarz
Przez podwórka i uliczki
Nasza babcia wciąż wspomina
Dziwny urok tej muzyczki